Anel & Your Master

Anel & Your Master
Anel Chips Adolf I ma perma na google. Miszcz aka Diabelski Imperator THIS IS SPARTA ratuje sytuację.

wtorek, 2 grudnia 2014

TopHot (P)Art Wyjątkowy v2.0

Diamond no Ace

Miyuki Kazuya
M: Był najlepszym bohaterem i podobała mi się jego narracja. Dobry z niego senpai.
A: To była miłość od pierwszej piłki. Lubię jego twarz i okulary, i fakt, że nie jest idiotą. I chciałby być nazywany senpaiem.

Yuki Tetsuya
A: Jak pierwszy raz go zobaczyłam, to pomyślałam o Aomine, ale to inny lvl. Kapitan Yuki to najlepszy kapitan. Ma zabawne brwi.



Haikyuu!!

Kageyama Tobio
M: Lubię go, ponieważ go lubię. Jest dobry w tym, co robi. Jak można nie lubić Kageyamy rotfl. Lubię jego brak umiejętności towarzyskich i to zabawne, kiedy szybko się denerwuje. Ale to także zabawne, że jest tak akademicko głupi. No i ja lubię takich bohaterów, zwłaszcza, że on jest dekonstrukcją stereotypowego geniusza.

Kuroo Tetsurou
M: Ma fajną fryzurę i fajny charakter. Jest taki... niecny. Wie jak postępować z innymi, to ważna umiejętność. Ma chłopak dobre podejście do Kenmy i Tsukishimy.

Nishinoya Yuu
A: Ładne grafiki o czymś świadczą. Noya jest słodki i taki mały, chociaż chyba jedno z drugim się łączy. Śmieszy mnie, że włosy dodają mu centymetrów, a przy okazji są ładne.

Oikawa Tooru
M: Oikawa jest wspaniały. Lubię go, chociaż zazwyczaj nie lubię takich postaci. Całkiem dobry z niego człowiek. Lubię jego relacje z kolegami, jest dobrym kapitanem. To śmieszne jak Iwaizumi go traktuje. Ogólnie jest inny na i poza boiskiem, to zawsze lubiłam. I chociaż czasem to tak nie wygląda, to jednak ma szacun u kolegów.
A: On jest super. Nawet nie wiem dlaczego, ale jest i widzę to. Po głębszych przemyśleniach... chyba jego pierwszego tak serio polubiłam w tej historii.

Tsukishima Kei
M: Lubię go, bo jego komentarze są trafne. Tak, lubię jego... poczucie humoru. I bo do pewnego momentu brakuje mu motywacji. Po co się przemęczać. Jego wzrost też lubię. Generalnie kwestia charakteru, jego podejścia. Jest całkiem inteligentny, dobrze dla niego.

Ushijima Wakatoshi
M: Bardzo lubię kapitanów. Jest bardzo spoko i grzeczny, chociaż nie wygląda. Lubię jego rywalizację z Oikawą i to, jak działa mu [Oikawie] na nerwy. Chociaż czasem nie zdaje sobie z tego sprawy, a czasem po prostu ma na to wylane. Jest poważny. Poważni ludzie są fajni.



Kuroko no Basket

Akashi Seijuro
M: Lubię go, albowiem rządzi w tym mieście. Ma szacun na dzielni. Jak przechodzi to ludzie się boją i to jest jednak trochę śmieszne, zwłaszcza, że jest ~20cm niższy od reszty. Lubię jego oczy, mają moc. To brzmi jak z Mahou Shoujo... Tak. Lubię go, bo ma szacun, jest rozsądny i zawsze ma rację, a przynajmniej tak twierdzi i nikt jeszcze go nie sprowadził na ziemię. Lubię go, bo przyjaźni się z Atsushim i nie jest dla niego taki niemiły. Znaczy on ogólnie nie jest niemiły, ale trochę się rządzi. Ktoś musi. Lubię jego skille. Powiedziałabym też, że jest trochę nienormalny, ale to się zdarza u takich osób, czyli tych pewnych, że mogą wszystko. Ale radzi sobie, więc nie narzekam.
A: Ok więc jeśli idzie o moją opinię... to trudna sprawa. Lubię go, bo jest mężem Mistrza, ale to nie tak, że tylko dlatego. Jest pro, no i psycho, a ja lubię. Myślę, że mój problem wynika z tego, że jedno to myśleć o psycho, a drugie to go poznać. Ale Akashi jest spoko.

Aomine Daiki
M: Nie pamiętam czy go lubiłam... kojarzę że nie bardzo na początku. Ale. Z nim było najwięcej śmiechu wtedy, bo wyczyniał różne cuda, ale potem to się zrobiło niesamowite i tak zostało. Jest najbardziej pro. Jego relację z Kuroko też lubię. Jak był młodszy to też był w porządku, chociaż nie był takim skurwielem.
A: Trochę trwało nim go polubiłam. Na początku był trochę niefajny, ale potem zaczął się uśmiechać i już było lepiej. Odpuszczę sobie opisywanie sytuacji przez którą stał się godny TopHot z mojej strony... Tak czy inaczej w głębi duszy to na pewno fajny ziom. Lubię na niego patrzeć. Wreszcie.

Hanamiya Makoto
M: Makoto jest... straszny. Nie, ale serio. Jest wredny i bardzo mądry, więc miło się go oglądało. Lubiłam go, bo jego rola była całkiem istotna. Nie był zbyt piękny i tylko po części to wina kreski, obiektywnie (i subiektywnie) rzecz biorąc.

Himuro Tatsuya
A: Hmurcio-san. Ja nie wiem jak to się stało, anime się zaczęło, ale to nawet nie dlatego. To było nagłe, naprawdę. I totalnie przypadkowe, ale nie narzekam. Jest fajny i mogę lubić kogoś takiego. Taki zbiór pikseli nie trafia się często. Gdyby miał oczko pod grzywką to subiektywnie byłby najbardziej hot w całej tej historii.

Mibuchi Reo
M: Jest fajny. Lubię jego usposobienie, myśli, jest miły, facepalmi czasami, troszczy się i nazywa Akashiego Sei-chanem, a na niego samego mówią Reo-nee.
A: Jest całkiem hot, więc jego obecność tutaj jest całkowicie uzasadniona. Ma fajne włosy.

Murasakibara Atsushi
M: To dziwna historia. Pokazali go w ostatnich 30 sekundach anime i stwierdziłam, że przeczytam mangę i to była dobra decyzja. Jest odpowiedzialny za to, że wgl obejrzałam to ponownie i nagle zrobiło się dobre. Nie jest jakiś super, a jego przedstawienie w mandze bywało groteskowe, ale lubię jego charakter. Jest trochę inny od reszty swoich ziomów i słucha tylko Akashiego.

Nijimura Shuzo
M: Lubię go, bo jest rozsądny i był bossem zanim przyszedł Akashi. Jest spokojny, lubię jak ktoś jest spokojny i nie robi burdelu. Pierwszy raz jak go zobaczyłam przerzucałam tylko strony i pomyślałam, że ładny i postanowiłam przeczytać ten rozdział.

Takao Kazunari
M: Jest śmieszny i czasem czyni aluzje w stronę Shin-chana, którego nie lubię za bardzo. Podoba mi się jego poczucie humoru. Lubię go, bo jest całkiem zwyczajny w porównaniu do reszty, co nie znaczy że jest lamą.
A: Takao jest uroczy, ale nie w taki żałosny sposób. Jest miły i bezpośredni, poza tym to naprawdę fajne, że nazywa Midorina Shin-chanem. Jest trochę takim trollem, a dobry troll nie jest zły.



Prince of Tennis

Atobe Keigo
M: Jest pro, na początku był trochę zbyt pewny siebie i myślał, że jest super. Ale ma powody, bo ma rację. Na początku miałam z tym problem, bo co on sobie wgl wyobraża, że przychodzi i co. Ale ma fajną willę albo 5. Jest poważną personą. I ma fajne seiyuu. No i się dostał do reprezentacji, więc jest dobry. A jak tak lubię jak ktoś nie lami. Ma swojego przydupasa, który jest murzynem i mnie to tak śmieszy (nie jestem rasi). Zawsze każe sobie przyznawać rację. Kojarzy mi się z Aomine, ale myślę, że to przez wspólne seiyuu. Jego przyjaźń z Tezuką jest fajna, nawet jeśli na początku dał mu wpierdol.

Echizen Ryoga
M: Ma fajnego brata i jest dobrym starszym bratem. Dba o niego i uczy go. Popisuje się trochę, przynajmniej tak to wygląda, ale nie jest wredny. Jest 4. w reprezentacji, a to ważne.

Echizen Ryoma
M: Jest fajny, takie słodkie dziecko, tylko trochę pyskate i czasem bezczelne. Ale umie być grzeczny jak trzeba, tzn. jak czegoś potrzebuje. I jest dobry. Bardzo. I sławny. I ma fc. I senpaie go lubię, a jeden to za bardzo, bo zawsze chciał mieć młodszego brata. Lubi koty, to ważne. Ma fajne seiyuu, lubię jego seiyuu.
A: Peeeedo~

Fuji Shuusuke
M: Jest śliczny i w końcu animatorzy to wykorzystali. Jest geniuszem. Jest taki miły i pomocny, i kochany... Lubię jego seiyuu i jego przyjaźń z Tezuką, i że bronił braciszka, i jego relację z Seiichim i Shiraishim, bo oni tacy podobni. Jest taki bystry i niesamowity, a zachowuje się raczej normalnie. Ma fajną siostrę.

Niou Masaharu
M: On jest trollem i trolluje ludzi. Wydaje niezidentyfikowane dźwięki i rozsiewa ploty. Jest śmieszny i nikogo się nie boi. Potrzebowałam czasu żeby go polubić, za dużo dziwnych zdarzeń. Ale jest fajny. Atobe też trollował, ukradł mu murzyna.

Sanada Genichirou
M: Jest fajny, taki poważny. Próbuje być stoicki, ale się nie da. Ma fajnego bratanka. Jest najbardziej męski w całym pocie i nie wygląda na to swoje 15. Ma szacun i trochę się go boją, bo jest wymagający, ale to im służy. I jest taki oddany Yukimurze, to miłe. Jest generalnie idealnym japońskim mężczyzną.

Shiraishi Kuranosuke
M: Lubię jego nazwisko, ale imię już nie. Jest zabawny i... no, jest ładny. Ma fajne włosy i bandaże na łapie i umie się zająć kouhaiami, Kintarou głównie i teraz Akayą. Jest sympatyczny, lubię jego osobowość. Jest fajny, bo daje się lubić i tyle.

Tanegashima Shuuji
M: Jest śmieszny i lubi denerwować ludzi i się popisywać. I usiąść sobie na korcie w środku gry i to jest dziwne, ale w sumie całkiem normalne tutaj. I jest #2. Mówi z gwiazdką i nadal nie rozumiem co to ma być. Lubię go, bo jest silny a nie wygląda. Podobno jest modelem, ale sry, nie powiedziałabym, ale tu ludzie mają dziwne profesje na boku. Ma fajnych ziomów.

Yukimura Seiichi
M: Był ładny nawet kiedy anime było brzydkie i to musiało się zdarzyć. Jest pro, ale tak bardzo. Jest miły i taki kochany. Ma fajny głos. Znaczy trochę nie, ale w sumie to tak. I jest dobrym bossem. Podobno jest idealną japońską kobietą.



Yowamushi Pedal

Manami Sangaku
A: Manami najsłodszym pedałującym chłopcem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

zBLOGowani.pl