Binbougami ga!
Binboda Momiji
M: Na początku nie lubiłam Sakury, a ona lubiła się z nią kłócić i robić jej na złość. To mi pasowało. Ale była fajna, zabawna... I jak przez dwa odcinki nie była sobą, to była TAKA MIŁA. I miała całkiem dobre pomysły. I fajne włosy. Takie ładne.
Chuunibyou demo Koi ga Shitai!
Nibutani Shinka
M: W pierwszym sezonie jej nie lubiłam, ale później się do niej przekonałam. Jako Morisummer była zabawna z tą firanką na głowie. Drugi sezon ostatecznie oglądałam tylko dla niej i tej różowej. Dała się lubić, ale nie wiem dlaczego ją lubię...
D-Frag!
Sakai Tama (i Roka)
M: Tama-chan pojawiła się za późno. A ona miała taaaaaakie włosy. I była taaaaka wysoka. I trochę straszna... No te włosy to miała bardzo ładne. Ale Tama-chan to coś więcej niż włosy. To ten... uśmiech. Dla Tamy-chan przeczytam mangę. Za rok, może dwa.
Dantalian no Shoka
Dalian
A: Pierwsza i prawdopodobnie jedyna dziewczyna z anime, która zdobyła moją sympatię dużo szybciej niż męski main. W zasadzie męski main to nadal jej nie zdobył, ale to nieistotne. Lubi książki, to też działa na jej korzyść. Rządzi się i w pewnym sensie chce, by traktowano ją jak księżniczkę. Prawidłowo, kurczę.
Gochuumon wa Usagi Desu ka?
Kafuu Chino
M: Jest taka słodka i ma zawsze tak ładnie uczesane włosy, jak w tym odcinku świątecznym. I te jej stroje. I królik na głowie. I jest taka mała.
Hitsugi no Chaika
Trabant Chaika
M: Czajka ma fajne brwi i włosy. Lubię jej głos i sposób wypowiadania się. Upośledzony bo upośledzony... ale wydaje takie urocze dźwięki czasami. I jest taka dobra, taka niewinna. I ma ładne ubranko, ta pelerynka. Chaika ma zawsze dobre intencje.
Kiniro Mosaic
Kujou Karen
M: Karen była bardzo radosna i w ogóle była najsympatyczniejsza w całym anime. Też miała fajny sposób wypowiedzi. I szalone pomysły. I ładne włosy. I takie fajne wdzianko z flagą uk. Przyjemnie słuchało się jej głosu. Karen jest taka pozytywna.
Little Busters!
Natsume Rin
M: Ona jest taka słodka i w ogóle... Lubię jej seiyuu i jej nieśmiałość. Jest taka mała i ma koty to takie fajne.
A: Taka nieirytująca... Z zaskakującą siłą objawiającą się, kiedy koty były zagrożone. Poza tym jej nieśmiałość była urocza.
Mikakunin de Shinkoukei
Mitsumine Mashiro
M: Była uroczą loli i miała taki słodki głos. I robiła słodkie rzeczy, jak to dziewczynki w jej wieku... mniej więcej. Ją to pamiętam akurat lubiłam słuchać. Była zabawna i nosiła takie śliczne ciuszki. I miała ładną kokardkę we włosach.
Natsume Yuujinchou
Natsume Reiko
M: Była fajną babcią, taką inną od Takashiego. Była odważna i demony się jej nie bały, więc je sobie podporządkowała. Ogólnie dała się lubić. Takashi nadal ma przez nią problemy... Szkoda, że było jej tak mało.
Neon Genesis Evangelion
Asuka Langley Soryu
M: Była upierdliwa i tsunderowata, ale lubiłam ją, zwłaszcza bliżej końca. Dobrze sobie radziła, a przynajmniej próbowała/udawała. I nie była taka bezpłciowa jak Rei.
Nisekoi
Onodera Kosaki
M: Lubię ją, jest taka nieśmiała. Onodera to dobry materiał na żonę, nawet Raku to wie, a bohaterowie haremówek rzadko to wiedzą. Chociaż mogłaby przestać truć ludzi.
Non Non Biyori
Miyauchi Renge
M: Spoko jest, bardzo pocieszna. Umie ładnie śpiewać i ślicznie rysować, jest utalentowana i zabawna. Miała przyjemny głos. Lubię jej fryzurę, te kucyki, te wstążki. Nyanpasu było fajne.
Steins;Gate
Shiina Mayuri
M: Była po prostu fajna. Nie lubiłam Kurisu, a Mayuri była taka spokojna. I była przyjaciółką z dzieciństwa Okarina.
Watashi ga Motenai no wa Dou Kangaetemo Omaera ga Warui!
Kuroki Tomoko
M: Tomoko... jest spoko. I prawie dobrze jej idzie. Trochę z niej kretyn, ale prawie ją rozumiem... Lubię ją, ponieważ ma życiowe problemy i to nie jest śmieszne. Lubię jej sposób myślenia o innych, głównie tych, którzy sobie lepiej radzą w towarzystwie.
A: Wszyscy jesteśmy Tomoko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz