Uwiodę Cię. Mój urok osobisty
sprawi, że zwariujesz. Twoje serce znacznie przyspieszy. Twoja
niewinna twarz zapłonie rumieńcem. Uciekniesz wzrokiem jak zawsze,
ale to tylko pozory. Będziesz na mnie zerkał, myśląc, że nie
widzę. Błąd. Widzę wszystko. Nie będziesz wiedział jak się
zachować. Dłonie Ci się spocą i nerwowo będziesz próbował je
wytrzeć. Zagryziesz wargę na moment, a potem gwałtownie się
odwrócisz, udając że nic się nie stało. Odejdziesz tylko po to,
by zaraz wrócić. Zerknąć nieśmiało, znów sądząc, że nie
zauważę. Wtedy ja znacząco na Ciebie spojrzę i odejdę, a Ty
pójdziesz za mną. Z ciekawości. Nie odwrócę się ani razu, bo
wiem, że będziesz krok za mną. Na początku będziesz miał
wrażenie, że popełniasz błąd, bo jak to tak śledzić kogoś?
Wiesz jednak, że nie jestem dla Ciebie nikim obcym. Przyspieszysz,
bojąc się, że mnie zgubisz. Zaprowadzę Cię do ciemnego zaułku,
gdzie będziemy skryci przed wzrokiem wszystkich. Wtedy dopiero
odwrócę się i zmierzę Cię wzrokiem. Zatrzymasz się gwałtownie.
Dłonie zaczną Ci drżeć, stracisz całą dopiero co zyskaną
pewność siebie. Zawahasz się. Nie będziesz pewny czy podjąłeś
dobrą decyzję idąc za mną. Wiesz jednak, że już za późno.
Stoisz jak sparaliżowany. Podejdę do Ciebie wolno, nie spuszczając
wzroku z Twojej twarzy. Gdy będę krok od Ciebie i lekko przejadę
palcem po Twojej linii szczęki... dopiero wtedy będziesz w stanie
się ruszyć. Cofniesz się, ale nie pozwolę Ci uciec. Uwiodłem Cię
przecież. Złapię Cię za rękę i pchnę na ścianę.
Przestraszysz się, ale nie pozwolę Ci długo panikować. Zamknę
Cię w swoich ramionach. Będę tak blisko, że zobaczę każdy
najdrobniejszy szczegół na Twojej twarzy. Sińce pod oczami. Znowu
nie spałeś myśląc o mnie? Zagryziesz wargę speszony, jakbyś
usłyszał moje myśli. Uśmiechnę się. Przymkniesz oczy, nie
potrafiąc w żaden inny sposób uwolnić się z mocy mojego uroku.
Przyciągnę wtedy Twoją głowę do swojej i skradnę Ci pocałunek.
Krótki. Będziesz zawiedziony, że był aż tak krótki. Z wrażenia
aż otworzysz oczy. Pojawi się w nich strach, że na tym
poprzestanę. Przecież nie jestem nieczuły! Pocałuję Cię znów,
w końcu tego właśnie pragniesz. Głęboko i zaborczo. Jękniesz,
kiedy dłonią sięgnę do Twoich spodni. Powoli wsunę palce w Twoje
bokserki. Odsuniesz gwałtownie głowę, nie spodziewałeś się
tego. Tak samo jak tego, że do niczego między nami nie dojdzie.
Rozkojarzony nie usłyszysz głosów zbliżających się ludzi. Ty
nie. Zniknę nim zdążysz na mnie spojrzeć. Kiedy znów będziesz w
stanie rejestrować rzeczywistość, zauważysz, że mnie nie ma.
Uświadomisz sobie, że nawet nie wiesz jak się nazywam. Gdzie
mieszkam. Przez kilka dni będziesz wracał w to miejsce, gdzie
ostatni raz mnie widziałeś. I bynajmniej nie myślę o tamtym
pamiętnym zaułku. Tak bardzo będziesz starał się mnie znaleźć.
Bezskutecznie. Nigdy więcej mnie nie spotkasz. Będziesz cierpiał,
ale... Jestem tylko marzeniem, które nigdy się nie spełni. Jestem
kochankiem, który pojawia się tylko na chwilę. Takiego mnie
wymyśliłeś. Uwiodłem Cię. I to wystarczy. Przecież i tak nie
istnieję. Stworzyłeś idealnego mnie. Perfekcyjnego uwodziciela. I
nie potrafiłeś nade mną zapanować...
* ♥ *
Już prawie tradycyjnie - jest okazja, jest opowiadanie. Życzymy wszystkim dobrej czekolady.
Randkujcie z ludźmi, którzy na to zasługują.
The only one who can date me is me.
* ♥ *
Miszczu
* ♥ *
Miszczu
Anel
hahah
grałabym
Miszczu
oniisamą <3
Anel
chociaż ten oniisam
patrzący tak na Kirito
ja przepraszam
Miszczu
podoba mi się featuring dante from dmc ale nie wiem o co tam chodzi za bardzo xd
chyba zechce się kiedyś dowiedzieć
no tak widać tę wyższość oniisamy
jakby on mówił
chodź pokażę ci
nie kotki w piwnicy
ale nową drogę
to ujęcie oniisamy jest 10/10
Anel
droga prowadzi przez piwnicę
a tam są kotki
tak
najlepszy oniisama
Miszczu
xd
drogę głównego bohatera
Anel
droga głównego bohatera prowadzi przez piwnice z kotkami
Miszczu
ok niech będą te kotki
Anel
przepraszam xd
Miszczu
xd
pedoś
Anel
lubię kotki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz