Cierpienia Młodego Mastera
księga I
Powódź z nosa przysparza mi tyle
cierpień. Nie zasłużyłam sobie na taki los! Grzecznie siedziałam w domu, nie szlajam się
nigdzie, nie śmieję się z murzynów i
żydów. To nie powinno było spotkać mnie! Los jest
niesprawiedliwy. Będę beznosa... Nie chcę być Voldemortem, to gorzej niż mieć nos jak stąd do Afryki. :( Czy to kara, bo chcę wyjść z
domu?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz