Anel & Your Master

Anel & Your Master
Anel Chips Adolf I ma perma na google. Miszcz aka Diabelski Imperator THIS IS SPARTA ratuje sytuację.

środa, 28 maja 2014

Czytaj Naruto z Masterem

Naruto 676: The infinite bullshit



Kiczowata zapowiedź - odhaczona na wejściu.

To nie wina Sakury, że jest przerażona niczym dziecko imieniem Dziecko (pozdrawiamy Anel i jej przedszkole i przepraszamy za porównanie do różowej zawalidrogi).


...No chyba nie. Nie przypominam sobie prób samobójczych Naruto i Sasuke, jeśli nie liczyć rzucania się na superhiper dopakowanych przeciwników.

Wspominając o zawalidrogach...

Wszystkie drogi prowadzą do Hashiramy.

Więc to była tylko agresywna prośba o uwagę. Wszyscy niedoszli samobójcy są tacy sami ;/ Swoją drogą to chyba nie powinien być jej największy problem, za chwilę mogę zginąć (chociaż Sakurwa pewnie już wie, że Naruto zbawi świat).

????
Bardziej uważnych czytelników proszę o wyjaśnienie.
/za tępa na shounena/

Przepraszam za brak powagi, ale to wygląda jakby on miał różdżkę i czarował i w ogóle magiczny starzec.
magiczne loli > prastary czarodziej
A tymczasem... leć, leć w stronę Księżyca.



Myślałam, że już nigdy nie będzie nam dane ujrzeć deszczu meteorytów, ale w tym momencie to i tak bez różnicy, i tak gówno im zrobią ;/
Taki meteoryt jest potrzebny w pewnej mandze sportowej z tego samego pisma


Zetsu najlepszy bohater w całej mandze, poszukiwacz sensacji, wybitny dziennikarz i shitposter.

Nie chce się powtarzać, ale bezużyteczność Sakury jest dosłownie podawana na tacy i mnie przerasta.
Ale na fapanie nad Dasduke zawsze jest pora.


Ktoś chce coś dodać? Bo ja się chyba poddaję.


Thank you, based god.
(Wreszcie pozbył się tego duperela.)

NO NIE POWIEM, ŻE TO WYGLĄDA LEPIEJ.

Zgadnij kto wygrał mangę. MADARA WYGRAŁ MANGĘ.
Pozamiatane, dziękuję, dobranoc.




...
Jasne.


Naruto 677: Infinite bullshit 2.0

LMAO, Wojownik Ciemności.

Nawet najbardziej niepełnosprytny czytelnik Naruto wie, do czego to prowadzi.
Ten Ten następnym bossem na miarę głównych bohaterów. Pokona FV i zakończy całą farsę jeszcze większą farsą (turniej na największy absurd?)

Ta strona jest fajna. Taka śmieszna i dziwna i nie wiem, co powiedzieć.

Not this asspull again.

Tak to zostawmy i spójrzmy dalej...

Czy można bardziej dobitnie dać komuś do zrozumienia, że jest chujowy?
Sasuke moim idolem (i t-tak już go nie lubię).

Panie, pan jesteś trup.

Yamato wrócił!!!!!!!!!!

To wygląda jakby to te twarze mówiły... Ale nie czepiam się, wiemy o co chodzi.



Naruto 679: We troll

Dasduke mój idol powraca.
No co, szczery jest.

Sasuke wzbudza różne emocje. Normalnie jak wśród czytelników.
Trudne dziecko.

Hahaha, ale się panoszy. "STFU Kakashi nie jesteś taki super jak ja, co ty możesz zrobić, kupo mięsa armatniego, nawet sharingana już nie masz. Zamknij japę i słuchaj swojego ucznia, ja tu rządzę. Kmiocie."
Wyczuwam w nim tego pana, z którym właśnie walczą, no ni ma bata, skończy tak samo xD Albo i nie, bo pozwolą Sasuke zostać Hokage i nie będzie musiał wychodzić obrażony z wioski. Tak właśnie wyciąga się wnioski z historii! Trzeba zapobiegać wojnom, walczyć o pokój, usadzać na stanowiskach rządzących psycho i socjopatów z klanu na U.

Kakashi się poddał. Nie spodziewałam się. Ale on chyba w ogóle czuje się winny.

Naruto najpewniej się nie słyszy. Za stawianie go niżej od Sakurwy powinien go wykopać z tego Susanoo. Sasuke jest taki wspaniałomyślny i pełen przebaczenia.

Ignorowanie debila mode on.

Otóż to. Zanalizujmy to nieco bardziej szczegółowo.















Patrzcie jacy wszyscy są szczęśliwi. Maddy naprawdę nie ma złych intencji.

No bez jaj ;/ A Sasuke ma oczyska rodem z M3: Jestem Czarnym Metalem.

Hahahaha, to takie pocieszne ;3 Ale odbieranie zasług i tytułów głównemu bohaterowi może się źle skończyć...

Dziewczyno, ty nie widziałaś, co on ma na klacie ^^



Naruto nigdy nie chciał szczęścia innych ;/ Marzenia jego przyjaciół są mu wyraźnie nie na rękę. Naruto na final bossa.


Naruto stoi także na mojej drodze do szczęścia.

Spoko. Ale mogliby przestać się tak od tyłu dźgać. Takie pobożne życzenie...


I nikt z czytelników nie zdziwił się bardziej niż nasi bohaterowie.

Oł je. Ostatni boss to kobieta. Sasuga, Kishi.
Wgl to chyba zemsta za te wszystkie Madarowe pojazdy po kobietach xD

Ja pierdole, Sakura pls. Niedawno Madara ci przecież wyłożył całą historię świata ninja, a ty kurwa "a kto to?". Gorzej - "a co to?" Nawet się śmiałam z tego w jednej z poprzednich notek...
...I Naruto to nawet mędrca nie słuchał, no ja pierdole.
A tak w ogóle to szacunek do matki ojca wszystkich nindżów.



Dziękuję za uwagę. Mam nadzieję, że zostaniecie z Kaguyą do końca. Wszak pojawiła się tylko po to, żeby dało się zdjąć trochę zbyt silnego przeciwnika. Cóż, przynajmniej dziewczyna skuteczna...

1 komentarz:

zBLOGowani.pl