wtf

Naruto #679 - The beginning of alien invasion

Będę ugodowa i zacznę od nieironicznej pochwały. Ta kolorowa strona tak bardzo mi się podoba. Jak autor chce, to potrafi (a przez większość czasu najwyraźniej nie chce). Sasuke elf, Kakashi wizard, rotfl z Sakury z toporem. Następna manga Kishimoto powinna być osadzona w takich realiach. 

To teraz poważnie...

Dasduke wygląda głupio z każdym okiem z innej parafii. Dobrze, że chociaż nie patrzy w dwóch kierunkach jednocześnie. Ostatnio kontemplowałam nad tym, że Sasuke nadal jest przystojny, ale no nie wiem... Prawdopodobnie nie mam racji.

Ale jak to ;/

Teoria jakoby te cienie miały się jeszcze przydać - do kosza.

I sasuga, Sasuke-kun, zauważyłeś, że coś jest nie tak. Nardo też ogarnięty jak jego koleżanka.

Sasuke jako jedyny jest w stanie wydobyć z siebie zrozumiałą kompozycję dźwięków. Reszta pozwala się ponieść emocjom i sile wybuchu.

Pewnie, to totalnie wygląda jakby miał sobie zaraz pójść. Chyba z zażenowania. Debilu, pls. Ta wiara, że są w stanie coś zrobić, o naiwności. Nawet Gai poobijał Madarę bardziej niż oni (to było całkiem zabawne, skoro już o tym mowa. Pomijając, że Naruto go praktycznie ożywił).

I co ja mówiłam... znowu...

Tak się kończy podłażenie i szwendanie się po polu bitwy. Zwłaszcza, kiedy chuja możesz zrobić.

Pozdro dla II Hokage, który ostatnio miał tak wylane na całą sytuację, że tylko stał i zastanawiał się, dlaczego nie może sobie pospać w Infinite Tsukuyomi.

Sakura:

rozdział 677

rozdział 679

ŻADNYCH.

WNIOSKÓW.

Śmianie się z Sakury jest już nudne. Powinnam to pominąć. Ale dziewczynie tak bardzo spodobał się rajd na przeciwnika na kompletnie innym lvlu niż ona, że robi to odruchowo. Kakashi postanowił jednak utrzymać ją przy życiu. Kakashi jest za dobry. A może po prostu wziął sobie słowa Sasuke do serca i ogarnął, że są tylko statystami. Ale serio to jest takie typowe. Dwóch walczy, dwójka stoi.

Co... A oni jej potrzebni, bo..? Będzie walczyła z kosmitami? Bo na Ziemi nie ma już nikogo poza tą czwórką? Zmieniamy galaktykę, spoko, rozumiem. No ale kurwa NIE.

OMFG, autor to największy fan Itachiego na świecie. Każdy rozdział jest idealny, żeby o nim wspomnieć, pochwalić go, porozpływać się nad jego geniuszem. Itachi to król mangi, reszta może się schować.
A tutaj inne prominentne persony chwalące boskość Itachiego:

Co jak co, ale Pierwszy pocisnął xD

Skutki chciwości, obżarstwa i generalnego nieumiarkowania. A tak w ogóle czy to nie jest przykre? Jestem zniesmaczona i rozczarowana.

Te patrzta, Obito. Jeszcze się okaże, że żywy, za mało go autor pojechał.

Więc królicza księżniczka, tak. Fajne włosy. I w ogóle całkiem ładna, ale taka totalnie znikąd, pls.

I ponownie, nikt nie zdziwił się bardziej niż nasi bohaterowie.

Kaguya w konkurencji rzut protagonistą.

Ej szacun, Sakurka nie rzuciła się na Kaguyę, żeby jej wpierdolić. Ten jeden raz jest zbyt przestraszona, żeby się ruszyć. Zaraz, czy ostatnio nie było tak samo...?

Hahaha, Sakura to same problemy.

Nie rozumiem dlaczego to taki problem. Facet przeprowadzał na żywca szybką wymianę oczu, a operacji zmiany płci nie potrafiłby zrobić? Jakkolwiek jest to opcja, którą mogłabym zaakceptować. Przemiana w dziewczynkę... itd...

Babcia wyczuła bezsens. 

Kakashi za mało czasu spędził nad zwłokami kolegi, kiedy reszta walczyła?

I w tym momencie pomyślałam: jak hojnie z jej strony.

Gówno prawda xd Wszyscy unosimy się ku niebu (nawet zwłoki Obito, rotfl) iiii lawa zalewa ziemię. Świetnie, pozdro wgl i powodzenia, ja nie wiem co oni mają zamiar zrobić, to jest bez sensu. Trzeba szukać Tenten i niech babcię zapieczętują.

1/10, nie polecam

Ja się obrażam, nie ma czytania z Masterem, wychodzę.

A tu przegląd alternatywny